poniedziałek, 14 listopada 2016

Piękna jesień

Witajcie! Zacznę od tego że wesele się udało, mój brat w końcu wziął ślub, była mała trema ale wszystko poszło super. Sarze przeszły już te krosty ale Gammolen daje jej codziennie. Chodzę już na prawo jazdy i Sara zostanie godzinkę, półtorej dziennie z moimi rodzicami.


Dzisiaj wyszłyśmy z Sarą na dłuższy jesienny spacer. U nas jeszcze nie ma śniegu:) Szczerze powiem że przez ten zawrót głowy którym była praca, załatwianie wszystkich spraw nawet nie zauważyłam kiedy zrobiła się taka prawdziwa jesienna pogoda i otoczenie. Uwielbiam ten szelest liści pod nogami, Sara też uwielbia jesień od razu ma większa chęć do zabawy i wgl nie chce chodzić do domu. Dziś trochę ja wyczesałam bo niesamowicie się leni, pogryzła trochę patyki, pobiegała.




A teraz leniuchujemy na kanapie i czekamy aż pancio wróci z pracy. Oczywiście Sara miejsce spania wybrała na kanapie :)


Miłego wieczoru :)

4 komentarze: