Witajcie! Tak jak tytuł posta, ostatnio zrobiliśmy sobie grilla na tarasie we dwoje z Kamilem no i oczywiście z Sarą, towarzyszyła nam też Nela która jest zawsze chętna na coś do jedzenia :) Może pogoda nie była super słoneczna ale mieliśmy straszną ochotę na kiełbasę z grilla ;) Najpierw pojechaliśmy po zakupy do Biedronki (tak jak mogliście już wcześniej zauważyć Biedronka to nasz ulubiony sklep :D ) oczywiście z Sarą w samochodzie :) Dostała smaczka za to że grzecznie czekała.
Po rozłożeniu stołu i przygotowaniu wszystkich rzeczy, Sara grzecznie patrzyła co się dzieje na podwórku ;) Dziewczyny też dostały swoje kiełbaski w postaci kabanosów i zajadały się nimi :)
Sara z Nelą siedziały i cały czas pilnowały czy ktoś czasami nie przechodzi żeby go obszczekać :)
Miło spędziliśmy ten dzień. Psy były grzeczne, nie dokuczały, nie żebrały pod stołem :) Wzięliśmy ze sobą do rodziców Kamila legowisko Sary, żeby bylo jej miękko, po grillu padła ;) Nie możemy robić długich spacerów jak na razie to poleniuchowaliśmy przy grillu, trzeba urozmaicać sobie czas.
Zazdroszczę, mi się marzy grill już od jakiegoś miesiąca a jeszcze sobie troszkę poczekam :D
OdpowiedzUsuńNiedługo zacznie się coraz więcej grilla robić to pod koniec lata wszyscy będziemy mieli go po dziurki w nosie :D
UsuńFajnie, że Sara miała towarzystwo w czasie grilla :D I super, że już macie pogodę odpowiednią do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńPogoda w kratkę - raz słońce raz deszcz niestety :) Buziaki :)
UsuńMy też kilka dni temu mieliśmy grilla. Tylko nasze białe nie pilnowały niczego innego oprócz kiełbasek. Nawet przechodzący w pobliżu kot nie miał dla nich żadnego znaczenia :)
OdpowiedzUsuńA jakże by inaczej kiełbasa najważniejsza :)
UsuńTo świetnie, że Sara miała towarzysza do zabaw :)
OdpowiedzUsuńU nas Psota raz dwa ukradłaby jakąś kiełbaskę ze stołu ;P
Pozdrawiamy; psotaa.blogspot.com
Haha to niezła z niej agentka :) Nie na darmo ma na imię Psota :D
UsuńOo, grupowy grill! ;) Ja nie mogę doczekać się swojego, ale wystarczy odrobina wytrwałości, będzie wolne, ładna pogoda - grill, czemu nie ^^
OdpowiedzUsuńZ ostatniego zdjęcia łatwo wywnioskować, że Sara rzeczywiście przepada za swoim nowym legowiskiem :)
Grupowy z psiakami :) Dokładnie niedługo majówka :)
UsuńKaprys zawsze prosi o coś ze stołu, a rodzinka nie może już przepatrzeć i ciągle dokarmia :).. Fajne te legowisko, widzę, że Sara już się w nim zadomowiła :D.
OdpowiedzUsuńNo Sara zadowolona, musiałam zrobić w pokoju przemeblowanie żeby się zrobić jej swój własny kącik ;)
UsuńSmiesznie to zabrzmi, ale u Ciebie psy byly grzeczne przy grillu, a u mnie koty by zyc nie daly... Pelno by ich bylo na stole i w okolicach :)
OdpowiedzUsuńHah :)
Usuń