Kolejną rzeczą którą mieliśmy zamiar kupić były szelki. Szelki przydają nam się głównie nad wodę, na wycieczki i do samochodu. Znalazłam fajne odblaskowe niestety za małe, kolejne też były za małe. W hurtowni były również szelki z Juliusa K9 ale nad wodę to one raczej by się nie nadawały. W końcu wzięłam szelki samochodowe Trixie które już kiedyś mieliśmy gdy Sara była mała ale je przegryzła, z tymi raczej już tak nie będzie. Szelki są masywne w zestawie mają jeszcze taką smyczke przypinaną do pasa w samochodzie.
Ich koszt w hurtowni to 35 złotych, rozmiar XL.
Sara uwielbia piszczące zabawki ale ten kto nas odwiedza na blogu częściej doskonale o tym wie. Także przedstawiam Wam piszcząca piłkę w ładnym żółtawym kolorze.
Ostatnią rzeczą ale już nie dla Sary jest zamek dla naszych rybek bo mamy teraz duże akwarium i trzeba je troszkę ozdobić.
Życzę Wam miłego weekendu :)
Fajne zakupy! A domek dla rybek jest śliczny :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też mamy takie szelki samochodowe (chociaż w zupełnie innym rozmiarze)
OdpowiedzUsuń'Dawno mnie nie było' xD
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej karmy :) Może pokusisz się na jakąś recenzję?
MerLuck
Myślę że mogłabym :)
Usuń