Wigilię spędziliśmy najpierw u mnie gdzie przyjechał do Sary Bosman i mieli okazję się pobawić, około 21 wybraliśmy się do Kamila babci gdzie Sara dostała pseudonim Dywan haha. Pytacie dlaczego Dywan? A no dlatego że jest miękka i puszysta i spokojnie mogłaby służyć jak sie położy za ciepły i wygodny dywan. Nie narzekam, u babci zachowywała się grzecznie, nie żebrała ze stołu.
Na drugi dzień byliśmy z powrotem u mnie w domu gdzie zebrał się tłum ludzi z Bosmanem na czele, Bosman grał balonem dosłownie odbijał go nosem niczym foka. A Sara? Sara bała sie balona i próbowała go zjeść. Wszyscy mieliśmy z tego niezły ubaw.
Kiedy w końcu zjem coś ze stołu? |
A drugi dzień świąt spędziliśmy z Kamila rodziną gdzie Sara znowu miała towarzystwo tym razem w postaci Neli. Mała Madzia też wymęczyła Sare aportowaniem piłki czy zabawie w chowanego. Sara po powrocie do domu padła jak długa.
A Wy jak spędziliście święta? Wasze psiaki były grzeczne?
Ciekawie spędziliście święta, fajnie, że Sara się dobrze zachowywała. Nela była też grzeczna, goście do nas przyjechali :D Sara coś dostała pod choinkę?
OdpowiedzUsuńsmallshaggy.blogspot.com
To super :D Dostała ale wcześniej bo już nie mogłam doczekać się żeby jej dać, a co dostała to patrz ostatnie posty :D
UsuńDziękujemy za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie spędziliście święta. U mnie było różnie z tym dobrym zachowaniem, ale przynajmniej nie napsocili tak bardzo jak 2 lata temu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oczamipsa365.blogspot.com
A co zrobił 2 lata temu?
Usuń