sobota, 20 lutego 2016

Zwykła sobota kilka nowości

Witajcie! Ostatnio nie mam weny na pisanie na blogu, ale czytam Wasze wpisy na Waszych osobistych blogach ;) Nic takiego szczególnego się nie dzieję, dzisiaj byliśmy w paru miejscach z Sarą i zajechaliśmy też do hurtowni zoologicznej po pare rzeczy, kupiliśmy preparat na pchły i kleszcze bo Sara ostatnio się coś drapie, dwa opakowania ochotki dla ryb i neutralizator zapachów. W Biedronce znaleźliśmy też fajną piłkę bo Sara nie ma już żadnej porządnej bo wszystkie zniszczyła. 


Preparat owadobójczy PESS 

Preparat w areozolu przeznaczony do zwalczania pcheł, kleszczy i innych insektów u psów.
Cena nie jest wielka bo tylko 9,90zł. Opakowanie ma 250ml. Mnie poprzednie opakowanie starczyło na pół roku, a psikałam Sare na wszelkie wycieczki gdzieś do lasu lub nad rzekę. Przydaje się do spsikania psa przed właśnie jakąś wycieczką ;) Wystarczy spryskać sierść aż do zroszenia sierści, stosować nie częściej niż dwa razy w tygodniu. NIE STOSOWAĆ U KOTÓW!



Neutralizator zapachów Suner Benek
Neutralizuje i odświeża, do pomieszczeń, kocich kuwet, psich legowisk, klatek gryzoni.
Ja kupiłam go tylko dlatego że fajnie pachnie (Egzotyczne Owoce), spryskałam Sarze legowisko ale nie dlatego że śmierdzi tylko po prostu żeby miało fajny zapach :) Dokładny zapach to słodkie pomarańcze i cytryna podobno akceptowany przez wszystkie zwierzęta domowe, Sarze nie przeszkadza więc potwierdzam ;) Opakowanie jest bardzo wydajne, spsikałam konkretnie nie żałując i bardzo malutko straciłam tego, opakowanie zawiera 250ml tego specyfiku ;) Koszt zapachu to 7,70zł. Następnym razem kupie takie jakby ,,psie perfumy'' chciałam zobaczyć jak to działa :) 




Piłka z Biedronki

Piłka od razu mi się spodobała ma mój ulubiony kolor może dlatego ;) W środku jest piłka do tenisa, a na zewnątrz pokryta jest taką gumą w łapki ;) Cena jej to 9,99zł.


I tak własnie leci nam sobota, zaraz wybieramy się do Kamila rodziców z Sarą, pobawi się z Nelą i zostaniemy tam do poniedziałku ;) Może porobimy coś ciekawego to dodam Wam relacje :)
Miłego wieczoru! 

14 komentarzy:

  1. Gdzie kupiłaś ten preparat w areozolu? Bardzo by nam się przydał. Zabaweczek z Biedronki jeszcze nie "obczaiłam", ale piłka fajna! Przydałaby się do kolekcji, chociaż spróbuję się powstrzymać i nic nie kupić :D

    fastyork.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha właśnie ze mną jest nie za dobrze ciągle tylko zabawki :P Sara jest jak moje dziecko :) W hurtowni zoologicznej, zobacz jeśli jest u Ciebie taka to powinni ją mieć :)

      Usuń
  2. Też powinnam kupić coś na kleszcze, sezon w końcu coraz bliżej. A piłkę też miałyśmy - tą samą, tylko pomarańczową. Guma przegryziona, a wnętrze mocno 'pokiereszowane' ale jakoś się trzyma ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha ładnie :) Sara narazie jej nie rozgryza ale zobaczymy jak długo wytrzyma ;)

      Usuń
  3. Fajna piłka. Może i my się na taką skusimy. Kolo byłby zachwycony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślisz że ten neutralizator poradziłby sobie z okropnie śmierdzącą kanapą zasikaną przez kota? ;) piłka fajna!

    http://labowamania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że tak trzeba spróbować cena nie wysoka to można zaryzykować :) Ja napsikałam dużo i później trzeba wywietrzyć troche w pokoju bo bardzo intensywnie pachnie :D

      Usuń
  5. Z tego co słyszę, sezon na kleszcze już się zaczął, więc i my będziemy się musieli w coś zaopatrzyć. Świetna piłka! Ale ja na razie muszę się powstrzymać od kupowania zabawek :D
    Pozdrawiamy; psotaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z tym niestety ciężko :D No właśnie te kleszcze są okropne, najgorzej się tego boję :(

      Usuń
  6. Czy Sara też niszczy zabawki w takim tempie jak Nala? Jeden dzień i po zabawce :( A preparaty super, muszę się tu u mnie rozejrzeć czy mają coś podobnego :)
    Pozdrawiamy!

    http://nalamojpiesek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy, kupiliśmy jej kilka z Leclerca i nie były one super jakości i wystarczyły jej na dzień, jeśli coś jest twardszego tak jak ta piłka to nie chce sie jej psuć :D

      Usuń
  7. Fajne zakupy, dużo przydatnych rzeczy wybrałaś :D.
    Piłka wydaje mi się bardzo ciekawa. Gdyby była w niej dziura, to przewlekłabym przez nią sznurek i byłby szarpak, bo takie zwykłe są nieco drogie.
    Pozdrawiamy i zapraszamy na nowiutki post!
    psi-temat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuje :D Fajny pomysł, też bym tak zrobiła :D Już odwiedziłam :D

      Usuń