Ryby- co u nas robią?

Witajcie! Dzisiaj chciałam Wam napisać posta o naszych rybach. Ostatnio w poście o LBA pytałam Was czy macie jakieś inne zwierzątka niż pies i postanowiłam też odpowiedzieć Wam na to pytanie bo przecież mam rybki i opowiedzieć Wam o nich :) Mianowicie akwarium mamy od października, tak nas naszło bo ładnie wyglądają i nie są kłopotliwe. Od razu mówię że nie jestem jakimś ekspertem w tej dziedzinie i nie znam się na akwarystyce za dobrze. Opowiem Wam może po kolei o każdej rzeczy.

Pierwszy zakup- od czego zaczęliśmy? 

Pierwszym naszym zakupem oczywiście było akwarium które kupiliśmy w zoologu, akwarium mamy 25 litrowe kosztowało 40 złotych. Do niego kupiliśmy żwirek dwie paczki coś około 5 złoty za paczkę. Filtr koszt jego to 35 złoty, zamek który kosztował nas 14 złoty i roślinka za 7 złotych. Piszę Wam ceny bo może ktoś z Was się zainteresuje akwarystyką i będzie chciał kupić sobie rybki :) W domu znalazłam jeszcze kilka drobiazgów mianowicie jakieś kamienie z nad morza, taką dużą muszle. A i całkiem bym zapomniała kupiliśmy też termometr który pokazuje nam temperaturę wody u nas jest 22 stopnie Celsjusza bo tak przeczytałam na internecie w jednym forum no i oczywiście mamy grzałkę którą dostaliśmy od sąsiadka bo chciał ją wyrzucić. Konieczne też jest kupno uzdatniacza do wody i żywych kultur bakterii, tak doradziła nam pani w zoologu. Mamy też tą nie wiem jak to się nazywa łapkę, siatkę do wyławiania rybek.

Rybki- jakie wybraliśmy?

Słuchajcie pierwszą rybą jaką kupiliśmy był glonojad, był taki malutki, a do teraz urósł ogromny ale niestety dwa dni temu odszedł i do tej pory nie wiem dlaczego :( Możecie sobie przeczytać o nich TUTAJ Glonojad kosztował 15 złotych. Zdjęcie przedstawia naszego gloniego :) 

Mamy też danio, podobały mi się bo są takie jak różowe :) Mamy trzy sztuki. Jedna danio kosztowała 5 złoty. Możecie poczytać o nich TUTAJ

Neonki obecnie dwie sztuki bo jedna nam umarła :( Też bardzo fajne rybki Koszt ich to też coś koło 5 złoty. Możecie przeczytać o nich TUTAJ

Kosiarka też bardzo fajna rybka, pani w zoologu nam polecała wzięliśmy jedną sztukę bo mówiła że może być sama. Niestety też nam zdechła, kosztowała 6 złotych. Możecie poczytać  TUTAJ

Mamy też trzy sztuki Molinezji które kupiliśmy od takiego pana bo urodziło mu się ich bardzo dużo zapłaciliśmy za sztukę 3 złote, były bardzo malutkie teraz są już dość spore.Mamy też jedną sztukę pomarańczową. Możecie poczytać o nich TUTAJ 

Kiryska wybrał mój chłopak, jest białego koloru ;) Koszt 5 złoty a jest bardzo fajny chodź na początku trochę mnie przerażał. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ

Brzanka, poczytajcie o niej TUTAJ

Mamy też taką kolorową rybkę i taką dużą też jedną ale nie mam pojęcia jak się nazywają, znaczy się zapomniałam na amen chyba :) Jak sobie przypomnę to dam Wam znać :) 

Dużo rybek nam niestety zdechło, ale będziemy się starać dokupić je. 

Czym karmimy? 

Pierwszą karmą była taka karma w płatkach w żółtym pudełeczku niestety nie pamiętam nazwy bo pudełko już wyrzuciłam. Drugie pudełko kupiliśmy z TROPICAL  też w płatkach ale nie polecam bo nam mętniała woda więc kupiliśmy też z TROPICAL ale granulki i są lepsze, koszt ich to 4,50 zł. Mamy też kostki takie z larwami itd, ogólnie parę rodzai tam jest tych larw. Koszt kostek to 5 złotych. 

Mam nadzieję że post o moim akwarium się Wam spodobał, może Wy też macie rybki?